Wracamy do tematu wycinki drzew w Bielsku-Białej. Tym razem jednak chodzi o to, że roślina zagraża bezpieczeństwu.

- Proszę o zmobilizowanie pracowników Miejskiego Zarządu Dróg w Bielsku-Białej do bardziej zdecydowanych działań w sprawie wycięcia potężnego modrzewia rosnącego w pasie drogowym ul. Marglowej w Hałcnowie. Tenże modrzew, mający blisko 45 lat i ponad 20 m wysokości, rośnie tuż przy jezdni, a ul. Marglowa ma wąskie pobocze bez chodnika i w bardzo bliskiej odległości od posesji mieszkających tam hałcnowian - opisuje radny Edward Kołek.

Jak podkreśla przedstawiciel mieszkańców, drzewo stanowi "ogromne zagrożenie dla budynków mieszkalnych i dla lokalnej sieci energetycznej".

- Energetycy od czasu do czasu podcinają jego gałęzie zagrażające linii energetycznej. Zabiegi te jednak wpływają niekorzystnie na statykę modrzewia, co - przy coraz częstszych ostatnio mocnych wiatrach - może doprowadzić do runięcia modrzewia na ulicę bądź na pobliskie domy jednorodzinne - zauważa przedstawiciel mieszkańców.

W odpowiedzi zastępca prezydenta Bielska-Białej Przemysław Kamiński przypomniał, że w odpowiedzi na przedmiotową interpelację informuję, że Miejski Zarząd Dróg w związku z wcześniejszymi interwencjami mieszkańców ul. Marglowej, Rady Osiedla Hałcnów oraz radnego Bronisława Szafarczyka, występował trzykrotnie do Marszałka Województwa Śląskiego z wnioskiem o wydanie decyzji zezwalającej na wycięcie modrzewia europejskiego.

- Wszystkie otrzymane decyzje z powyższej instytucji, nie zezwalały na wycięcie przedmiotowego drzewa - podkreślił wiceprezydent.