Wiadomości

  • 9 lutego 2024
  • 10 lutego 2024
  • wyświetleń: 5066

Sukces bielskich lekarzy. Dali drugie życie 90-letniej bielszczance

Pani Władysława z Bielska-Białej jest najstarszą osobą w kraju, na której przeprowadzono zabieg z wykorzystaniem pompy wspomagającej pracę lewej komory serca. 90-letniej pacjentce pomogli bielscy lekarze z Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii.

Pani Władysława, 90-letnia bielszczanka, dostała drugie życie od lekarzy z Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii
Pani Władysława, 90-letnia bielszczanka, dostała drugie życie od lekarzy z Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii · fot. PAKS


Bielszczanka trafiła do placówki prowadzonej przez Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca w stanie krytycznym, z zawałem serca i ostrą niewydolnością krążenia.

- Wykonaliśmy standardowo koronarografię, echo serca i okazało się na podstawie tych badań, że pacjentka ma uszkodzoną lewą komorę serca, a co gorsze - bardzo zaawansowaną chorobę wieńcową z krytycznie zwężonymi tętnicami i zwapnieniami na ich przebiegu - mówi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Milewski, szefujący bielskiemu ośrodkowi Grupy American Heart of Poland.

W przypadku chorej zespół medyków zrezygnował z wszczepienia tak zwanych bajpasów, a zdecydowano o użyciu specjalnego urządzenia do wspomagania lewej komory serca. To dość nietypowe, by stosować je u pacjentów w takim wieku.

- Pani Władysława owszem, ma 90 lat, ale wyłącznie w PESEL-u. Biologicznie pacjentka jest w bardzo dobrej formie, i mentalnie, i fizycznie. Śmiało można jej odjąć 10-15 lat - stwierdza ordynator Oddziału Kardiologii w bielskim PAKSie.

Pacjentka już dwa dni po zabiegu była w bardzo dobrej formie, a po kolejnych kilku dniach została wypisana do domu z zaleceniem podjęcia rehabilitacji kardiologicznej. - Ponadto mamy plan kilku wizyt z panią Władysławą w warunkach ambulatoryjnych w naszym oddziale. Myślę, że pomimo 90 lat pani będzie mogła w dobrej formie wrócić do swoich codziennych czynności. Wiemy, że ma rodzinę, prawnuka, który narysował piękne serce dla swojej prababci. Pani Władysława ma dla kogo żyć - puentuje prof. dr hab. n. med. Krzysztof Milewski.

Sama pacjentka nie kryje radości, że trafiła pod opiekę lekarzy bielskiego PAKS-u. - Ratownik z karetki zdecydował, żeby przywieźć mnie tu, do Bielska-Białej. I to był ratunek dla mnie, że trafiłam do tak wspaniałego profesora - mówi wyraźnie wzruszona pani Władysława, pokazując serce, które narysował jej 3-letni prawnuczek Jaś. - Powiedział, że to drugie serce dla mnie, bo moje jest chore, więc narysował mi nowe, niebieskie - uśmiecha się bielszczanka. Jako receptę na długie życie w dobrej formie poleca aktywność zawodową, rozwiązywanie krzyżówek i grę w brydża.

kr / bielsko.info

źródło: Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.