Informację o śmierci artysty podał Urząd Miejski w Bielsku-Białej.

Jak przypomina Ratusz, Henschel urodził się w Legnicy, a mieszkał w Berlinie. W czasie wojny jako kilkunastoletni chłopak wraz z klasą i nauczycielami został ewakuowany do Bielska - mieszkał w Dworku w Mikuszowicach Krakowskich, który pełnił wtedy funkcję szkoły i internatu. Często powtarzał, że lata spędzone w Bielsku i Białej były najszczęśliwszymi w jego życiu.

Do połączonego już dwumiasta przyjechał w latach 90. ubiegłego wieku i od tego czasu co roku wracał do Bielska-Białej, czasem nawet po kilka razy. Bywał na Bielskiej Zadymce Jazzowej, a ze swoim zespołem występował na Festiwalu Miast Partnerskich.