Wiadomości

  • 4 września 2023
  • 7 września 2023
  • wyświetleń: 14653

Bielszczanin ujawnił skandal podczas kolonii. Dzieci pozbawione profesjonalnej opieki

W Rajgrodzie niedaleko Augustowa na Podlasiu od 15 sierpnia odbywały się kolonie dla dzieci z domów dziecka, placówek wychowawczych i opiekuńczych oraz rodzin zastępczych. Jednym z opiekunów był pan Stanisław Krząkała - bielski pedagog i wychowawca kolonijny, wielokrotnie nagradzany za swoją pracę. Po przybyciu na miejsce dopatrzył się szeregu zagrażających bezpieczeństwu nieprawidłowości i postanowił działać.

Stanisław Krząkała, bielski pedagog i wychowawca, zaalarmował dziennikarzy Interwencji ws. turnusów w Rajgrodzie
Stanisław Krząkała, bielski pedagog i wychowawca, zaalarmował dziennikarzy Interwencji ws. turnusów w Rajgrodzie · fot. interwencja.polsatnews.pl


- Do ośrodka trafiłem z ogłoszenia portalu dla wychowawców. Po kontakcie z panią Katarzyną przejechałem 700 km. Miały to być dzieci z domów dziecka, placówek wychowawczych, opiekuńczych i rodzin zastępczych. Nie było ani jednego spotkania terapeutycznego - mówi dziennikarzom z programu Interwencja, których zaalarmował o dramatycznej sytuacji w ośrodku.

Jak wynika z przygotowanego reportażu, wychowawcy dzieci z dysfunkcjami i zaburzeniami emocjonalnymi nie mieli podstawowej wiedzy dotyczącej stanu zdrowia podopiecznych. - Ja nawet nie poznałem nazwisk tych dzieci. Nie wiedziałem, ile mają lat. Kto i jakie przyjmuje lekarstwa. Z jakich ośrodków przyjechali. Dzieci nie otrzymywały leków, bo nie mieliśmy wiedzy, jakie dziecko i kiedy ma zażyć - wyjaśnia bielszczanin.

Na miejscu interweniował Kurator Oświaty w Białymstoku czy Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Grajewie, a siedem zgłoszeń przyjęła także Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku. Okazało się, że dzieci kolonijne korzystały z kąpieliska bez nadzoru ratownika, nie było odpowiedniego zaplecza medycznego, a sam ośrodek w którym przebywały miał uszkodzone drzwi w łazienkach, ze ścian odpadała farba, widoczne były ślady pleśni i czuć było smród. Co więcej, nieprawidłowa była nawet liczba zgłoszonych uczestników - zgłoszonych było 31, a doliczono się 68. - , a niektórzy wychowawcy nie mieli wymaganych zaświadczeń o niekaralności. W trakcie jednej z wycieczek rowerowych zgubić się miała też 8-latka.

W efekcie podlaski kurator oświaty wydał decyzję o zamknięciu kolonii z rygorem natychmiastowej wykonalności. Organizatorka turnusów się z nią nie zgadzała, ale nie chciała rozmawiać z dziennikarzami Polsatu. - Wzburzyło mnie, że pani powiedziała, iż kolonia będzie do końca, a decyzja kuratorium jest bezprawna. Zawiadomiłem prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, zagrożenia życia uczestników - podkreślił Stanisław Krząkała.

kr / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.