W wyzwaniu mógł wziąć udział każdy, kto zdobędzie szczyt Klimczoka. Wyzwanie miało charakter wyłącznie towarzyski, a jego celem była integracja i motywacja do aktywności na świeżym powietrzu. Zadaniem każdego uczestnika było siłą własnych mięśni i woli zdobyć najwyższy szczyt Bielska-Białej z dowolnego miejsca, w dowolnym czasie i spełnienie warunków, jakimi są wpisanie się do zeszytu umieszczonego w wyznaczonym miejscu na szczycie oraz zrobienie zdjęcia wpisu i dodanie go w dyskusji pod wydarzeniem w ciągu 24h od treningu. Niedozwolone było wjeżdżanie kolejką linową. Więcej o wyzwaniu pisaliśmy tutaj.

Michał Janik z Czechowic-Dziedzic, który został Pierwszym Władcą Klimczoka, wszedł na najwyższy szczyt Bielska-Białej aż 64 razy, zdobywając 74 punkty! Michał Janik przez 28 dni wchodził na Klimczok dwa razy, a podczas tak zwanego open day - aż 6 razy! Warto dodać, że czechowiczanin swój udział w "Wyzwaniu na Klimczok" zadedykował małemu Cypiskowi - każde wejście Janika było konkretną kwotą dorzuconą do zbiórki na rzecz chłopca.

Władczynią Klimczoka została Agnieszka Pinkas-Górska, która na Klimczok w styczniu weszła 61 razy, zdobywając 69 punktów. Przyznano także tytuły Księżniczki i Księcia Klimczoka - zostali nimi odpowiednio 11-letnia Justynka Połącarz oraz 12-letni Stanisław Pokusa ikamil Racki (przyznano dwa tytuły Księcia Klimczoka). O tytuł walczyli także rowerzyści. Najwięcej wjazdów na Klimczok na jednośladzie - 44 - zaliczył Ryszard Zamarło.