REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 26 marca 2015
  • wyświetleń: 3798

Nie będzie zwrotu za delegację

Jacek Krywult nie zwróci kosztów delegacji, które miasto poniosło w związku z wyjazdem prezydenta na konwencję wyborczą Bronisława Komorowskiego w Katowicach.

jacek krywult
Jacek Krywult nie zwróci kosztów delegacji · fot. UM Bielsko-Biała


W lutym prezydent Jacek Krywult wziął udział w konwencji wyborczej Bronisława Komorowskiego w Katowicach. Gospodarz Bielska-Białej razem 29 prezydentami z innych miast podpisał się pod deklaracją poparcia dla ubiegającego się o reelekcję Prezydenta RP. O sprawie pisaliśmy w artykule "Bielskie poparcie dla Komorowskiego".

Radny Maurycy Rodak z Prawa i Sprawiedliwości postanowił sprawdzić, czy Jacek Krywult był na konwencji jako osoba prywatna, czy prezydent Bielska-Białej. Okazuje się, że w wykazie delegacji służbowych prezydenta widnieją dwa wyjazdy do Katowic w celu spotkania z prezydentem RP (13 i 14 luty).

- Poczyniłem usilne starania, aby sprawdzić, jakie ważne dla mieszkańców Bielska-Białej decyzje były podejmowane na w/w spotkaniu. Jednak we wszystkich mediach, które o nim informowały, nie było żadnej wzmianki o rozmowach merytorycznych, a jedynie o konwencji wyborczej. Wydaje się, że to jednoznacznie element kampanii wyborczej, a nie pracy samorządowej - czytamy w interpelacji Maurycego Rodaka.

maurycy rodak
Maurycy Rodak · fot. UM Bielsko-Biała


Radny klubu Prawa i Sprawiedliwości w odrębnym wniosku poruszył sprawę herbu miasta, który znalazł się na deklaracji poparcia. Maurycy Rodak zasugerował prezydentowi, aby wystąpił do sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego z wnioskiem o wezwanie zaprzestania naruszania dóbr osobistych miasta. W przeciwnym wypadku w ocenie radnego Maurycego Rodaka miasto powinno domagać się 100 tys. złotych zadośćuczynienia na cel społeczny.

- Obydwie delegacje do Katowic były wyjazdem służbowym. Nie będę tu mówił o szczegółach, dostanie je pan na piśmie - Jacek Krywult na marcowej sesji odpierał zarzuty radnego. Prezydent odniósł się także do sprawy herbu. Gospodarz Bielska-Białej miał przygotowaną ulotkę jednego z kandydatów Prawa i Sprawiedliwości, który w ubiegłorocznych wyborach do rady również bez zgody wykorzystał herb miasta.

- To co pan prezentuje to dulszczyzna. Od jednych się wymaga, a od drugich nie? Jest pan młodym człowiekiem, powinien się pan nauczyć pewnej kultury - zakończył Jacek Krywult.

Ariel Brończyk / bielsko.info

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.