Pierwsze zdarzenie miało miejsce kwadrans przed godziną 14:00. Ze wstępnych ustaleń portalu Bielskie Drogi wynika, że kierujący Seatem jadąc al. Andersa w stronę os. Karpackiego, wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. W tym samym momencie z ulicy Michałowicza prawidłowo wyjeżdżał Fiat Seicento. Doszło do zderzenia czołowo-bocznego. Oba samochody przemieściły się na pobocze. Żeby uwolnić kierującą Fiatem strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych. Pojazdami łącznie podróżowały cztery osoby. Dwie trafiły do szpitala z czego jedna (kierująca Fiatem) w poważnym stanie.
Niemalże w tym samym czasie, gdy strażacy uwolnili poszkodowaną kierującą Fiatem, doszło do kolejnego wypadku w tym samym miejscu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący Volvo jadąc al. Andersa w stronę Starego Bielska, wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. W tym samym czasie z ulicy Michałowicza wyjeżdżał Fiat Punto. Pojazdy spotkały się przodami i wytrącone z toru jazdy Volvo przejechało na przeciwny pas ruchu, gdzie doszło do zderzenia z Peugeotem. Cała sytuacja wyglądała wyjątkowo groźnie, ale na szczęście nikt nie został poważnie ranny.
Szczegółowe okoliczności obu zdarzeń ustalają policjanci z bielskiej drogówki. Na czas trwania czynności skrzyżowanie było zablokowane. Utrudnienia trwały około dwie godziny.
sid / bielsko.info, źródło: bielskiedrogi.pl