Do zdarzenia doszło w momencie, gdy na skrzyżowaniu była wyłączona sygnalizacja świetlna. Kierowca Saaba zamierzał skręcić w lewo z ul. Warszawskiej w stronę centrum handlowego. Zatrzymał się by przepuścić samochody jadące od strony Katowic. Jeden z kierowców poruszających się drogą z pierwszeństwem, zatrzymał się by ułatwić mu przejazd. Niestety kierowca Renault Megane, nie spodziewał się takiego manewru kierowcy na sąsiednim pasie, a kierowca Saaba nie sprawdził dokładnie czy droga jest na pewno wolna. Na środku skrzyżowania doszło zderzenia obu pojazdów.

Na miejscu błyskawicznie pojawiły się wszystkie służby. Kierowca Renault Megane z podejrzeniem urazu kręgosłupa, został przewieziony do szpitala. Pięcioosobowej rodzinie, która podróżowała Saabem, nic poważnego się nie stało. Policjanci z bielskiej drogówki, sporządzili dokumentację wypadku drogowego, ale dokładna kwalifikacja czynu, nastąpi po ustaleniu obrażeń poszkodowanego kierowcy Renault.

Warto w tym przypadku wspomnieć o błyskawicznej reakcji strażaków, którzy w momencie zdarzenia znajdowali się na samym końcu parkingu centrum handlowego Sarni Stok. Kilkanaście minut przed zdarzeniem, doszło tam do uruchomienia czujki przeciwpożarowej. Po dokładnych oględzinach i sprawdzeniu budynku okazało się, że wspomniana czujka przeciwpożarowa, uległa prawdopodobnie usterce i nie ma zagrożenia przeciwpożarowego. W momencie gdy strażacy pakowali sprzęt do wozów, doszło do wypadku. Jeden ze strażaków zauważył groźne zdarzenie na pobliskim skrzyżowaniu. Wozy strażackie z pełną obsadą, pojawiły się na miejscu zdarzenia w niespełna minutę. Ratownicy zajęli się pomocą poszkodowanemu i zapewnili wsparcie psychologiczne roztrzęsionym pasażerom Saaba.

Samochody zostały tak poważnie uszkodzone, że nie było możliwości zepchnąć ich ze skrzyżowania. W ciągu kilku minut ruch w okolicy Ronda Solidarności, został niemalże sparaliżowany. Utrudnienia w ruchu trwały około godziny.